wtorek, 5 czerwca 2012

Rozdział 8


...Papier i  żywioł...

 - Tsunade-sama, czy aby na pewno tych dwoje to kuzynostwo Naruto? Pobrałam od nich próbkę krwi, ale jeszcze muszę dostać DNA od Naruto i wszystko się wyjaśni! – powiedziała różowo włosa i na końcu zdania do gabinetu wkroczyli Naruto i Hinata.
 - Cześć, mamy tą pieczęć!
 - To dobrze, Naruto! Chodź tu!
         Chłopak zbliżył się do zielonookiej i wyciągnął rękę. Sakura od razu pobrała krew i odeszła zatrzaskując drzwi za sobą.
 - Więc, co z tą pieczęcią? - Od razu zapytała Gondaime.
 - Jest w pełni uaktywniona, zadziałała nawet na Neji'ego, chodź nie wiem zbytnio dlaczego, ale to nic… Uspokoiłam go. – szybko odparła Hinata, na co Naruto jeszcze dodał :
 - Chciał mnie prześwietlić Byakuganem, ale zauważyłem, a pieczęć zaczęła działać, ale ona… krzywdzi ludzi. Widziałem to już wcześniej, dawniej… gdy Neji sam mi pokazał pieczęć, podczas egzaminu końcowego
 - Rozumiem cię Naruto, Hinata ! ... zaopiekuj się nim!
 - Hai Tsunade-sama !
         W momencie gdy dziewczyna potwierdziła rozkaz do gabinetu wpadła Sakura z wynikami testu i zaczęła od razu raportować:
 - No dobrze ! Naruto, to jest naprawdę twoje kuzynostwo, pierwszy raz jak ich widziałeś to byli naprawdę oni tyle, że z zmiennymi imionami i nazwiskami. Twój kuzyn to Haku Mibari-Uzumaki, a dziewczyna Akki Mibari-Uzumaki i są naprawdę rodzeństwem - skończyła monolog i łapiąc papiery do podpisania, które wyciągnęła z szuflady, wypadł mały świstek papieru, który Naruto szybko podniósł i natychmiast wsadził do kieszeni widząc, że jest zaadresowany do niego. Hinata to zauważyła, ale nie protestowała, a po chwili jeszcze dołączył do nich wszystkich  Sasuke trzymając kuzynostwo blondyna. Hinata natychmiast włączyła Byakugan i zauważyła jakąś pieczęć i od razu podeszła do nich po czym objęła ich głowy rękami i użyła techniki uwolnienia. Następnie całe kuzynostwo straciło przytomność i powróciło do form początkowych, także znów mieli blond włosy i niebieskie oczy.
 - Naruto, to prawda! Wszystko się zgadza, jesteś teraz głową klanu Uzumaki. A teraz nałóżcie na nich klanowe pieczęcie ! – odpowiedziała, a zaraz Hinata i Naruto stworzyli im pieczęcie blokujące, po czym dwójka ocknęła się i usiadła zauważając, że są związani. Haku chciał natychmiast zaatakować Naruto, ale przez jego głowę przeszedł niewyobrażalny dźwięk tłumiący wszystkie zmysły. Akki tylko się rozglądała i zauważyła Sasuke, chciała do niego podejść, prosić o przebaczenie, ale to nic nie dawało.
 - Kto was nasłał? – Spytał stanowczo Naruto.
 - Sami przybyliśmy, wcześniej ukrywaliśmy się w lesie bojąc się o życie, ale złapali nas Akatsuki! Więc staraliśmy się im przypodobać i zaskarbiliśmy sobie ich zaufanie po czym uciekliśmy! Gdy zjawiliśmy się tu i usłyszeliśmy, że tu mieszkasz z początku się wahaliśmy, więc nie podaliśmy prawdziwej tożsamości. - zakończyła swój monolog Akki, spuszczając głowę w akcie skruchy, a z jej oczu poczęły skapywać krople łez.
 - Dobrze, skoro się już wyjaśniło to chodźcie do domu! – warknął Naruto zdenerwowany i oburzony zachowaniem swojej własnej rodziny, a Sasuke podszedł do Sakury prosić o wybaczenie za te wszystkie lata i o jeszcze jedną ważną prośbę:
 - Sakura-chan, zostaniesz moją dziewczyną? – Po spytaniu nastąpiła chwila ciszy a związana Akki wbiła wzrok w czarnowłosego chłopaka, wciąż tłumiąc płacz i ból w sercu za hańbę jaką popełniła. Nagle gdy słychać było tylko szlochania kuzynki Naruto, zielonooka odpowiedziała:
 - Jasne, ale musisz coś zrobić, otóż wysprzątaj dom! - Po tych słowach chłopak spuścił głowę, ale pokiwał głową na znak, iż posprząta. Przyglądający się im Naruto i Hinata nagle wpadli w gromki śmiech na co Sakura zemdlała i Sasuke musiał ją łapać.
 - Od kiedy ona mdleje? – Spytał zdziwiony Naruto, ale zaraz skupił się na Gondaime, która miała coś do przekazania. Tsunade wyjęła zza stołu cztery białe kartki i podała je czwórce prócz Naruto.~Oo...Sprawdzanie żywiołów czakry, ciekawe ~ pomyślał blondyn.
 - Skupcie się proszę na waszym kawałku papieru i spróbujcie przeciąć go czakrą, Naruto! Zaprezentuj! – oznajmiła Hokage, a Naruto wziął od niej kawałek papieru między dłonie, dało się poczuć wiatr, a po chwili rozwierając dłonie, blondyn pokazał im rozciętą kartkę na pół. Następnie zwrócił się do reszty:
 - Skupcie swoją czakrę i spróbujcie ją tak właśnie przeciąć -  wyjaśnił niebieskooki, a Haku postanowił od razu spróbować i cała jego kartka zmokła. Natomiast kawałek kartki Akki zajarzyła na chwilę błyskawicą, po czym kartka spłonęła, Sakurze natomiast, kartka natychmiast zajęła się ogniem.
 - Dobrze, a teraz powiem, jakie żywioły posiadacie, choć już zapewne się domyśliliście i utwierdzę was w tej myśli. Więc Hinata, ty posiadasz żywioł wiatru tak samo jak Naruto, heh ciekawe, dalej, Haku ty posiadasz żywioł wody, a Akki ma żywioł błyskawicy, tak jak Sasuke. Za to Sakura posiada żywioł ognia, także tak samo jak Sasuke. Pewnie już ciśnie się wam na usta pytanie czy shinobi, może posiadać kilka rodzajów żywiołów tak jak Sasuke. Oczywiście, że tak, ale do tego jest potrzebne wiele lat ćwiczeń - Skończyła i kazała wszystkim wyjść, co od razu uczynili.

------------------------------------------------------
Wybaczcie mi, że tak strasznie długo nic nie dodawałam, ale niestety dopadła mnie nauka. Pewnie powiecie, że zawsze da się znaleźć czas, tym bardziej, że mam na komputerze napisane 16 rozdziałów z czym ostatni nie jest do końca przepisany. W moim zeszycie już zapisane jest ... no już 26 rozdział pisze, ale postaram się wszystko szybko nadrobić. Przepraszam jeszcze raz i zapraszam za tydzień na kolejny rozdział, a może i wcześniej ;) Pozdrawiam wszystkich ^^